Taktyka zielona- treningi

Jeśli chodzi o mnie to w 2h nic sensownego nie zrobię. Przynajmniej na początku.

Możemy w takim razie jebankę przełożyć na 15.00. Ja bym był za tym. Rzecz jednak w tym, kto jeszcze będzie gotów o 11 przyłazić. Bo rozumiem, że Ty Mec możesz?

Mi ten termin leży, bo jak napisał Michał idealnie zgrywa nam sie z zajęciami. Czasem możemy sie gorzej czuć po jakiejś czwartkowej imprezie, ale to trudno.

W ten piątek mam wolne, za tydzień wykład który kończę o 11:45 (więc na takim prokocimiu byłbym po 12) i tym cyklem przez cały semestr. Zależy mi żeby pierwsze spotkanie było dłuższe (tak z 4-5 h).

Możemy się w takim razie w przyszły piątek umówić tylko na trening. Moim zdaniem warto olać jedną jebankę.

Ale wiesz, my będzie trenować, a reszta niekoniecznie a osób może być sporo.

Whatever. Miejsca jest dużo, jest jeszcze lasek z drugiej strony ulicy.

W takim wypadku rozumiem, że treningi zaczynamy od przyszłego piątku - godzina 12 ? Tak ? ...Chciałbym sobie zaznaczyć w moim terminarzu Wink

Zaczynajmy o pierwszej to i ja się będę punktualnie pojawiać Smile

W najbliższy piątek mam egzamin na prawo jazdy. Od listopada nie widzę przeszkód.

Na f50 wpadają Strażacy Miejscy psy ćwiczyć, więc musim jeszcze wziąć pod uwagę, że może do jakiegoś treningu nie dojść, bo będa Szariki po lesie ganiać. Pogadaliśmy z nimi i powiedzieli, że jakoś się uda dogadać co do terminów, żebyśmy an siebie nie wpadali, ale tak piszę, żeby brać to pod uwagę.

Oni coś przebąkiwali, ze w tym tygodniu mają tam być koło 11 chyba - więc do 13 mogą tam jeszcze siedzieć.

W piątek 9.11 będzie pierwszy trening... Są może jakieś szczegółowe info na temat strażników w tym dniu?

Jestem za. Jak nie będę miał gun'a, to przyjdę z patykiem Wink

.

Również się pojawię Smile

Tylko proszę... Od 13:00 Smile

Ok, ja i Borys będziemy najprawdopodobniej trochę przed 13.

Będę przed 13.00

A ja jednak nie będę :/. Taki garbaty los Sad

Obawiam się, że jak mi się stan gardła do jutra rana nie polepszy, to mnie też nie będzie Sad

Nie chciałbym się totalnie rozłożyć przed Ścianą Ognia...