 Wysłany:
Pią 12:27, 02 Lis 2007 Temat postu: |
Wprawdzie jestem wyautowany ze strzelania, ale w sprzątaniu chyba mogę pomóc  . Kiedy tam się wybieracie, o ile to oczywiście aktualne? |
| Wysłany:
Sob 16:21, 20 Paź 2007 Temat postu: |
| OK. Moze byc piatek. |
| Wysłany:
Śro 13:21, 17 Paź 2007 Temat postu: |
Ja za siebie w niedzielę nie ręczę 
chyba któryś piątek będzie najlepszy, bo więcej ludzi jest... |
| Wysłany:
Śro 13:10, 17 Paź 2007 Temat postu: |
Ja w ten wtorek raczej będę nieosiągalny. Muszę jechać do lekaża załatwić z książeczką sanepidowską formalności. I do roboty odrabiać nową replikę  .
Niedziela??? |
| Wysłany:
Śro 9:10, 17 Paź 2007 Temat postu: |
| Mnie w tą sobotę nie będzie w krk, wyjeżdżam jeszcze w piątek. A że wyszedłem z propozycją, chciałbym wziąć udział w sprzątaniu, no chyba że będzie Wam bardzo zależało, żeby zrobić to w sobotę
Ja proponuję najbliższy wtorek, 23.10. Parę osób pisało, że ma wtedy czas. Ewentualnie kolejny piątek, tj. 26.10. Wtedy będzie na pewno więcej luda no i praca szybciej pójdzie. |
| Wysłany:
Śro 8:39, 17 Paź 2007 Temat postu: |
Jestem za. Może spotkamy się w sobotę rano, godzinka sprzątania i 4 godzinki smyrania???  |
| Wysłany:
Wto 20:22, 16 Paź 2007 Temat postu: Operacja MPO |
| Panowie,
Temat był już nieśmiało poruszany, bodajże przez Slayera na którejś ze strzelanek. Nie da się ukryć - na f50 jest SYF. Nie da się również ukryć, że to my głównie czerpiemy korzyści z tego przybytku. Było by przyzwoicie, skoro korzystamy z uprzejmości własciciela - i to bezpłatnie - chociażby utrzymywać to miejsce we względnym porządku. Każdy chyba zauważył tony butelek i innych odpadków zalegających wejście do tunelu, w którym zostawiamy rzeczy. Wiele syfu wala się po całym terenie f50. I nieważne, kto to zostawił. Nie chodzi także o to, że naszym obowiązkiem, jest wynoszenie śmieci z tego miejsca. O nas to świadczy, co robimy dla innych. Bo w gruncie rzeczy, sprzątając fort, sprzątamy go dla całej społeczności ASG bawiącej się na forcie. Myślę, że stać nas na to, aby poświęcić któregoś dnia pół godziny na wrzucenie do worków tego, co się wala po f50. |