SOBOTA/NIEDZIELA na Prokocimiu.

Cytat:

Cisza, spokój...

Witaj w Legionie Wink

Hehehe.

Witaj, nie witaj ale czy nie znalazłby się ktoś chętny na jakąś małą(albo większą) strzelankę na tygodniu albo w sobotę???... No chyba, że wszystkim po świętach tak się tyłki spańszczyły... Wtedy nie ma tematu... Sad

Ponoć na początku tygodnia ma się pojawić moja broń u Holmesa, więc - kto wie? Wink

Tutaj zawsze tyłki były spańszczone Piotrku. To jest już stricte formacja forumowa Very Happy

.

Argh............. normalnie ............. dobrze ze regulamin forum zabrania przeklinac....... dobra skoro te tyłki są tak ostro spanszczone to nie pozostaje nic innego jak dac dobry przyklad Idea

..... zatem w ramach przykladania sie proponuje aby jakis dzien w przyszlym tygodniu poswiecic na smyranie sie kompozytem.... mi to wsio radno (oprocz niedzieli ktora jak prawdziwy Polak i katolik spedzam w pracy)kiedy ale jak bedziemy tylko taka wolicjonalna armia to mozemy se wojowac........ hmmm.......... to se nie mozemy wojowac...... zatem Marcinie, Michale...... zaproponujcie jakies sensowny dzien...... reszta Legionistów to chyba umarla ale miloby bylo jakby sie odezwali i tez ustosunkowali sie do hasla "a moze bysmy sie postrzelali".... o co ich moscie serdecznie prosze

Spańszczone tyłki jadą w piątek na dwudniowe manewry do bolesławca, gdyby szanowne komando F50 nie leciało w kulki to by też pojechało, zamiast teraz z pyty strzelać :p

@gwoździu - ogarnij bardzowielokropki bo Cię Michał okrzyczy :p

Ech to macie szczęście. No cóż jeśli tak to może zechcecie odbyć praktyki na n00bach Very Happy

zawsze to chociaż sobie hop-siupy dostroicie Smile

a i reszta mogłaby Was godnie i wystrzałowo pożegnać.
A odnośnie wielokropków: mam 66 wolnych ostrzeżeń, jakby co będzie jedno mniej Wink

a poza tym Michał lubi moje bardzo wielokropki... chyba...
Zastanówcie się Towarzysze bo wiadomo, że trzeba zrobić tak by i Polska rosła w siłę i ludziom żyło się dostatniej... Wink

Ja wczoraj wróciłem z dwudniowych manewrów. Przeszliśmy przez noc 15km, a potem spowrotem 15 wycofując się i unikając wrogich sił. Regeneruję się do środy. Guna mam uszkodzonego (śruba w stopce nie trzyma) i dopóki tego nie naprawię, wolę nie strzelać zbyt dużo w trosce o zębatki. W sobotę i tak są strzelanki na F50 więc nie jesteśmy Ci tacy niezbędni do strzelania.

Ale zarzućcie jakimś termninem, np. czwartkiem.

Pozdrawiam.

Zarzucamy czwartkiem... Niech tam wszyscy chętni, mniej chetni i ci calkiem niechetni sie zmobilizuja i przybeda....