Autor |
Wiadomość |
Viamortis
Szara Eminencja LPK
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 6/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu
|
Wysłany:
Sob 7:43, 21 Kwi 2007 |
|
Wczorajsza walka byla wypasiona . Wprawdzie nie bylo nas wielu, ale za to byla organizacja, taktyka, podchody i bunkry. Czyli chyba wszystko, co powinno byc w dobrej strzelance. Wprawdzie bunkry sa malo taktyczne, no ale trudno, nie ma co wybrzydzac.
Szczypion, podoba mi sie Twoje bojowe nastawienie .
No i czekam z niecierpliwoscia na przyszly tydzien.
PS. Fizyk wie o tym forum? Trzeba go jakos wtajemniczyc, bo on jakims takim pariasem jest. Przyjmiemy go do legionu? Niby nie jest z wydzialu, ale jest z UJotu i wyglada, ze jest oddany sprawie walki .
Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
hankee
Miejsce na Twoją rangę!
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu
|
Wysłany:
Sob 8:28, 21 Kwi 2007 |
|
hmmmm, no mozna fizykowi powiedziec o forum,jak najbardziej, ale mysle ze LPK jest zastrzezony dla studentow WPiA, jeden z moich radykalnych kolegow uwaza ze powinien byc ograniczony do prawa ale to juz nonsens...
niech tam fizyk u siebie koluje ekipe, ale bedzie wystepowal u nas, ale jako gosc, a nie czlonek legionu.ale to moje zdanie.tak samo bedzie trzeba sie zgadac z beretem i ekipa z AE,zeby tez sobie zalozyli team na wzor legionu i bedziemy szerzyc idee ASG posrod studentow krakowskich uczelni
a odnosnie wczorajszej walki. bylo b.fajnie, szkoda ze troche nas malo, ale najlepszy byl szczypion ze swoja metoda wywazania drzwi fajnie,ze pocwiczylismy troche taktyke, bo takie freestyle'owe walki to sa ok na poczatek, ale musimy sie szkolic. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szczypion
Miejsce na Twoją rangę!
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/66
Skąd: Ziemia!
|
Wysłany:
Sob 11:29, 21 Kwi 2007 |
|
Fort pozwala na taktyke wykorzystywania z ghillie. Uwierzcie mi, ze nawet w lesie, ale plaskim, to juz nie jest tak wesolo. W sumie to jest to, co lubie, krazenie na okolo wroga i walka szarpana. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tschaya
Miejsce na Twoją rangę!
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/66
Skąd: LPK
|
Wysłany:
Sob 19:22, 28 Kwi 2007 |
|
Wczorajszy piatek na Zakrzowku nalezal do bardzo udanych. Dopisala pogoda, reprezentacja (LPK+AE+pigletsi) no i oczywiscie liscie ktore niwelowaly przewage taktyczna AEG-ow.
Osobiscia najbardziej podobala mi sie Normandia, mimo iz nalezalem do miesa armatniego, ktore szturmowalo plaze Omaha.
Uwazam ze nasz fort na wzgorzu (szczypionowy Vietnam) jest super miejscowka, warta odwiedzenia za jakis czas. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 19:57, 28 Kwi 2007 |
|
Szczypion napisał: |
Fort pozwala na taktyke wykorzystywania z ghillie. Uwierzcie mi, ze nawet w lesie, ale plaskim, to juz nie jest tak wesolo. W sumie to jest to, co lubie, krazenie na okolo wroga i walka szarpana. |
Doskonale wiem o czym mowisz ....1 do 0 dla ciebie ale na następny raz szykóje niespodzianki .....nie może być żeby pasterz z uralu pokonał niemieckiego arystokrate ....moje zakłady zbrojeniowe właśnie wyprodukowały ghillie które da mi nad tobą przewagę.... |
|
|
|
|
wara
Miejsce na Twoją rangę!
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/66
|
Wysłany:
Nie 7:27, 20 Maj 2007 |
|
Ostatnia potyczka na prokocimiu była wypasiona , ja najbardziej ciesz sie z udowodnienia wielu osoba i sobie samemu żołnierz uzbrojony w shota jest tak samo niebezpieczny jak AEG czy gaziak ......oczywiście jeśli nadrabia kamuflażem(jeden flecktarianin = 2 AEG ) i wykorzystuje element zaskoczenia ,zna teren i swojego shota . Ech gdyby nie doktryna obronna viamortisa rodem z 1 wojny światowej (bronili sie w 8 ) padli by po kolei łupem "Predatora" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Viamortis
Szara Eminencja LPK
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 6/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu
|
Wysłany:
Nie 8:05, 20 Maj 2007 |
|
Cytat: |
Ech gdyby nie doktryna obronna viamortisa rodem z 1 wojny światowej (bronili sie w 8 ) padli by po kolei łupem "Predatora" |
Hahaha ales mnie pojechal teraz. Znalazlem sie wtedy w nieodpowiednim miejscu. Ja jestem czlowiekiem od szturmow, a nie od obrony, a poza tym akurat wtedy sie oddzial przegrupowywal.
Wara wymiotles pare razy, dzialales sam i siales smierc na naszych tylach. Nastepnym razem do tego nie dojdzie . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hankee
Miejsce na Twoją rangę!
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu
|
Wysłany:
Nie 8:22, 20 Maj 2007 |
|
no ze springiem to chyba tylko mozna walczyc na tylach...ja tez kilka razy wzialem z zaskoczenia AEG. raz jak byli juz w naszej bazie zbieglem ze wzgorza i obieglem ich od tylu i dostal salaciarz, a zaraz za nim wara albo tschaya, ale nie pamietam ktory bo wygladali tak samo a walce nie zdazylem sie przyjrzec ktorego poslalem do piachu innym razem fajnie zaskoczylem ware skradal sie chlop walem a mi ktos krzyknal ze idzie wzgorzem wiec bez chwili zastanowienia wbieglem z krzykiem na to wzgorze i wara ujme to delikatnie byl zaskoczony moim pojawieniem sie tuz przed nim i zdazyl tylko raz na oslep strzelic dobra byla bitka, oby wiecej takich |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
@Michał@
Potworny Dywersant - prawie jak marksman
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 482 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu
|
Wysłany:
Nie 9:05, 20 Maj 2007 |
|
Wnioski są takie, że dopracować należy taktykę operowanie w terenie zielonym. Z tego co widziałem wśród większości naszych jednostek niepodzielnie panował CHAOS czasem skuteczny, czasem nie... tym niemniej niektórzy bardziej doświadczeni koledzy pokazali, co znaczy dobre zgranie, komunikacja etc. - uczyć się, uczyć, uczyć... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Viamortis
Szara Eminencja LPK
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 6/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu
|
Wysłany:
Nie 9:55, 20 Maj 2007 |
|
Cytat: |
dopracować należy taktykę operowanie w terenie zielonym. |
No tak to napisales, jakby w czarnej bylo zajebiscie u nas hehe |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
@Michał@
Potworny Dywersant - prawie jak marksman
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 482 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu
|
Wysłany:
Nie 10:29, 20 Maj 2007 |
|
Obrona wypadła całkiem pomyślnie, ale to nie wynikało chyba z przyjętej taktyki
Atak natomiast porażka... ale przynajmniej można odnaleźć błędy i je poprawić następnym razem.
Mój wniosek jest taki: w budynkach trzeba dużo bardziej precyzyjnie określić co kto ma robić. Poza tym jak następnym razem będziemy działać w f50 warto by mieć plan sytuacyjny fortu... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Viamortis
Szara Eminencja LPK
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 6/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu
|
Wysłany:
Nie 11:07, 20 Maj 2007 |
|
Cytat: |
w budynkach trzeba dużo bardziej precyzyjnie określić co kto ma robić. |
Widzisz Michal, problem polega na tym, ze tego co kto ma robic w budynkach nie da sie wyjasnic ani w ciagu tych pieciu minut przed walka, ani tym bardziej w trakcie walki. Jak widze chaos i platanine podczas szturmu (juz po wejsciu) to rece opadaja.
TO TRZEBA CWICZYC!!! Czarna taktyka to nie jest bieganie w zieleni od krzaka do krzaka. Nie mozna mieszac sie i biegac chaotycznie po budynkach, gdzie nikt nie wie co ma robic i wszyscy staraja sie strzelac i isc do przodu.
Niestety frekwencja na treningach jest niemal zerowa (nie liczac mnie, raz meca i raz Popskiego) i nie ma komu cwiczyc. Wszyscy tak mowia o taktyce, o poprawianiu bledow i tak dalej. No to kaman na trening do chuja!!! A nie tylko na jebanki w piatek. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
@Michał@
Potworny Dywersant - prawie jak marksman
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 482 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu
|
Wysłany:
Nie 11:21, 20 Maj 2007 |
|
Myślę, że warto by było zrobić jeden, porządny, solidny, zajebisty trening w któryś piątek przed właściwą grą - żeby ludzie LPK przyszli w wielkiej liczbie - wtedy to zadziała.
Niewiele czasu to zajmie a z pewnością dużo da - choćby porozumiewanie się migowe, sposób wchodzenia do pomieszczeń etc. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hankee
Miejsce na Twoją rangę!
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu
|
Wysłany:
Nie 12:16, 20 Maj 2007 |
|
kurde sam chetnie bym wpadl na trening bo tez jojcze o brak taktyki i zgrania ale niestety nie mam czasu :/ tak wyszlo ze teraz wszystko zdaje w przedterminach i jedyne na co moge sobie pozwolic to piatkowe strzelanki a i na nich szybko sie nie pojawie, chyba dopiero po 12 czerwca |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ithil
Miejsce na Twoją rangę!
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/66
Skąd: Furious Piglets
|
Wysłany:
Nie 20:33, 20 Maj 2007 |
|
Cytat: |
Poza tym jak następnym razem będziemy działać w f50 warto by mieć plan sytuacyjny fortu... |
Mówisz i masz [link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|